Autor |
Wiadomość |
Piotr-246 |
Wysłany: Sob 16:51, 09 Paź 2021 Temat postu: |
|
Ten temat zamykam. Resztę przemyśleń napiszę gdzie indziej, na innej stronie, pod innym tematem. |
|
|
Piotr-246 |
Wysłany: Sob 14:39, 09 Paź 2021 Temat postu: |
|
Nie jestem obrażony. Jestem zmęczony. Do istotnych nauk należy zrozumienie roli środków łączności, jakim jest Internet a i sama łączność jest pojęciem wojskowym, czyli nie jakimś tam dowolnym.
Mój tata był krótkofalowcem. Po 1989 roku otworzyły się większe możliwości dla radiowców. Zwłaszcza popularne było CB-radio. Licencja krótkofalowca dawała jednak dużo większe prawa, ale i obowiązki. Do praw należało nawet nadawanie sygnału telewizyjnego - na specjalnych pasmach należących do amatorów. W Niemczech powszechnie jest to wykorzystane, na Śląsku były próby, ale chyba śladowo. Dzisiaj wyparło to Youtube, ale wtedy... czym to było... Dwóch krótkofalowców widzi siebie nawzajem w telewizorach.
Do praw należało także wykorzystanie pasm radiowych, w celach przesyłania sygnału cyfrowego. Była to jedna z dróg rodzącego się w Polsce Internetu. Gdzieś około 1995 roku mieliśmy w domu Internet, tekstowy, bez filmów. Zdjęcia czy obrazki ładowały się długo.
To tyle prawa. Obowiązki krótkofalowca to określona służba, a nie prywata.
Dla mnie laika, Internet nadal jest środkiem łączności czyli służby. Środki łączności nie są przepustką do żadnej władzy nad innymi ludźmi.
Jak było w historii? Jeśli goniec czegoś nie przekazał ludowi, to lud tego się nie dowiedział. Skąd się miał dowiedzieć?
Pan Bóg od większości Polaków oczekuje prostej rzeczy: wydrukowania lub skserowania danego, aktualnego Orędzia. |
|
|
Piotr-246 |
Wysłany: Śro 18:27, 06 Paź 2021 Temat postu: |
|
O Przymierzu nie chcę więcej pisać. Myślę, że wyczerpująco podałem powody odejścia, chociaż jest to raczej dystans niż odejście. Komentarze to nie jest godne miejsce dla promocji Orędzi. To jak podrzucanie ulotek za wycieraczki samochodu lub gorsze akcje ulotkowe. Orędzia zasługują na lepsze formy.
Myślami jestem coraz bardziej z Odrodzeniem. Po prostu nie możemy pozwolić na zmarnowanie tego wszystkiego, co osiągnięto. Znajomy chciał mi nawet dorzucić kolejne materiały (na papierze), ale nie zgodziłem się, bo to tylko powiększa odpowiedzialność. Zatem na razie nie. Oczywiście cyfrowo można by te treści mnożyć, lub na ksero, ale nie oryginalne czy unikaty.
Odrodzenie działa nadal i stworzenie strony internetowej wydaje się tylko kwestią czasu. Coraz więcej ludzi rozumie, że trzeba być w sieci. Bardzo otwarty temat, kto tę stronę zrobi i jak. |
|
|
Piotr-246 |
Wysłany: Śro 12:57, 06 Paź 2021 Temat postu: |
|
Przed rokiem uprzedzałem, że nie będę pisał na Przymierzu, jeśli nie będzie tam czytana Anna Dąmbska. Czytanie tylko aktualnych Orędzi, to jest jak czytanie gazety. Przeczytałem i na makulaturę. Niemożliwe, żeby to służyło wrastaniu, bo kto pamięta, co przeczytał w książce 10 lat temu, jeśli się tego nie zapisuje.
W tej sytuacji, jedyne Orędzia, jakie Bóg daje takim ludziom, to ostrzeżenia i groźby. W 1998 roku znałem Orędzia o Krzyżu na Niebie. Takie Orędzia ciągle są i ciągle będą, bo ciągle nowych ludzi trzeba pobudzić, łagodnie to nazywając. Ale ile lat można tak żyć? Trzeba wzrastać, to się wyrośnie z takich Orędzi i przyjdą nowe, te dla ludzi odnowionych.
Warszawski Gość Niedzielny napisał w tym roku artykuł o Annie Dąmbskiej. 33 lata po wydaniu jej pierwszej książki. Może kiedyś coś tam jeszcze pisali.
A czemu akurat Dąmbska, skoro jest Lenczewska, Adam-Człowiek, Argasińska - ktoś zapyta. Każdy ma inną duszę i ma prawo do bliskiego sobie proroka. Dąmbska pisała dla inteligencji, była absolwentką, jeśli dobrze pamiętam, wyższej szkoły plastycznej. Może w Warszawie było to łatwiejsze, aby znaleźć osoby z różnych środowisk akademickich i stworzyć grupę pobożnych intelektualistów. Polacy nie wiedzą co tracą, nie czytając Dąmbskiej.
Szanujmy innych proroków, ale wiedzmy, co jest dla nas. Pan Ślipek z Rudy odmawiał codziennie wiele dziesiątków Różańca. Zanim przyjechała grupa pielgrzymów, był już na 7 dziesiątce. Są osoby, które właśnie takiej formy pobożności potrzebują. |
|
|
Piotr-246 |
Wysłany: Śro 8:12, 06 Paź 2021 Temat postu: |
|
Idea jednoczenia proroków nie jest nowa. Jan Paweł II zaprosił w latach osiemdziesiątych grupę kilkudziesięciu proroków z całego świata. Idea przetrwała, ale nie z taką mocą, jak być powinno. Znamy zdjęcia Vassuli z Conchitą, są zdjęcia pana Domańskiego na Siekierkach. Po za tym niewiele się słyszy o zebraniach proroków.
Żywy Płomień w 1997 roku otrzymał obietnicę: "Właśnie ty będziesz światowym koordynatorem wszystkich wizjonerów świata." Od kilku lat znam to proroctwo i uważam je za bardzo sensowne. Z żyjących polskich proroków to właśnie Żywy Płomień jest tym najbardziej zasłużonym, licząc proroków - mężczyzn.
Po tym, co się ostatnio stało na Przymierzu, zapala się jakaś lampka ostrzegawcza. Uważam, że mógł poprzeć choćby Orędzia Smoleńskie.
Nie zawsze musi być tak, że stery wspólnoty bierze sam prorok. W 1999 roku roku byłem na wykładzie o. Jana Siega, który odbywał się salce klasztoru jezuitów, przy kościele parafialnym. W tym samym roku, bezwzględnie prześladowano struktury oławskie. To jak to możliwe, że tu, przy parafii, przez 8 godzin trwa wykład na temat Objawień polskiej mistyczki i nikt nie przychodzi i nie każde wyjść?
Odpowiedzią jest wysoki poziom wykładów o. Jana Siega. Wszyscy słuchają, nagrywają, notują. Nie ma bezczelnych wtrąceń z publiczności itp. Miałem wtedy takie wrażenie, że od tego czasu Polacy pokochają książki Anny Dąmbskiej, zachwycą się do tego stopnia, że w Polsce zmieni się wszystko radykalnie. Byłem młody, tak myślałem.
Tak więc był autorytet, który stanowił jakby nową twarz Orędzi Anny. Nie znamy zbytnio słabości tej mistyczki. To była ochrona. A dzisiaj mamy czasy "burza w sieci po wpisie".
Biskupi dlatego tolerowali o. Siega (nie promowali, lecz obserwowali), gdyż nie mieli problemów z tą grupą. Natomiast wokół Oławy kręcili się różni ludzie w różnym celu, biskupi mogli mieć dość Oławy, nie z powodu Orędzi lecz z powodu zamieszania.
Pewne sprawy wymagają spokoju. |
|
|
Piotr-246 |
Wysłany: Wto 15:48, 05 Paź 2021 Temat postu: |
|
Wspólnoty w ogóle potrzebują rewizji. To są spotkania tzw. grup dzielenia, w których wszystko szczerze trzeba sobie powiedzieć. Zanim jakiś konflikt się nawarstwi i eksploduje.
Do ważnych wątków należy tutaj odpowiedź na pytanie: dlaczego ludzie odchodzą.
Ktoś kiedyś słusznie mi podpowiedział, że trzeba zastanawiać się nad tym, co ludzi przyciąga, a co odpycha.
Część ludzi w Kościele szuka towarzystwa, przygody. To jest pewien procent, nimi się nie warto zrażać. Przyjdą następni.
Bolesne jest to, gdy jakaś istotna współpraca rozpada się. Łatwo wtedy o oskarżenia, o brak patriotyzmu itp.
Sam pamiętam, gdy w 2009 roku zaprzestałem przygotowania płyt z nagraniami kazań. Musiałem zrezygnować, gdyż nie poradziłem sobie z presją ludzi. Płyty na jednych odtwarzaczach działały, na innych nie. To były czasy, gdy wypalanie płyt w warunkach domowych było nowością. Ode mnie coś tu zależało, inni tylko te płyty kopiowali. Musiałem tę współpracę zerwać i nie ważne było, co kto powie czy pomyśli.
Miałem kiedyś dużo poważniejsze problemy zdrowotne niż teraz. |
|
|
Piotr-246 |
Wysłany: Wto 13:34, 05 Paź 2021 Temat postu: |
|
Nie życzę sobie telefonów ani maili z pretensjami. Szukam ludzi, którzy bez tego potrafią działać. Nie szukam na siłę.
W sporach o historię, cenna jest różnica zdań. Nawet skrajna różnica ubogaca poszukiwania o nowe tezy. Oczywiście antypolskich i antykatolickich nurtów nie chcę.
Katolikom powinno zależeć, aby sprawami Lehii nie zajmowali się niewierzący. Niestety, na bazie rosnącej popularności Lehii, promuje się ateistyczne strony. Przynajmniej powinno to kogoś oburzać. |
|
|
Piotr-246 |
Wysłany: Wto 11:41, 05 Paź 2021 Temat postu: |
|
Czego jeszcze ludzie nie rozumieją?
Przed dwoma laty opracowałem gazetkę pt. "Słowa Pana dla Polski". Tytuł gazetki był taki sam, jak seria Orędzi przekazywanych przez grupę Odrodzenie. Miał to być sposób na zainteresowanie sprawą Orędzi i sprawą wspomnianej grupy, o czym w gazetce była nieraz mowa.
"Polacy czekają na Moje Orędzia", "To nie Ja was powstrzymuję", "Gromadźcie Moje aktualne i dawne Dzieła", "Twórzcie koła przyjaciół, a Ja je kiedyś połączę" - z pamięci przytaczam słowa Pana do Polaków. Jest wiele innych słów z Nieba, które pogłębiają zrozumienie tych zadań. |
|
|
Piotr-246 |
Wysłany: Wto 9:49, 05 Paź 2021 Temat postu: |
|
Przed rokiem ukazał się na jednym z moich forów wpis zapraszający pana Grzegorza do Rudy. Poruszyłem sprawę na Przymierzu. Teraz pan Grzegorz pisze o Rudzie, lecz sprzeciwia się moim wpisom o Odrodzeniu, bo nie na temat.
Przed rokiem zrezygnowałem z posiadania e-maila, gdyż korespondencja elektroniczna doprowadziła do dużych nieporozumień w mojej rodzinie. Ludzie muszą rozmawiać twarzą w twarz.
Nie mamy jeszcze udoskonalonych form kontaktu, nie ma ich też Odrodzenie, ale czynimy starania, aby to poprawić.
Nie zamierzam pisać na Przymierzu o moim odejściu, nie chcę tam takich scen. |
|
|
Piotr-246 |
Wysłany: Wto 9:16, 05 Paź 2021 Temat postu: |
|
Znam osobę, która zorganizowała ponad 100 pielgrzymek do Medziugorie, oczywiście za każdym razem jadąc tam. Nie jest tak, że Polakom nic się nie chce. Internet nie oddaje w pełni tej rzeczywistości, jacy są Polacy. Są to jednostki, których musimy szukać lokalnie.
Nie możemy czekać na ruchy kierownictwa Przymierza, gdyż osoby te mieszkają w odległych częściach Polski i nie są w stanie dopilnować wszystkiego, co dzieje się w Polsce lokalnie. W Gliwicach wiem jak jest. Jest tu spora grupa kontaktów.
Gdy 4 lata temu rozpoczynałem korespondencję z Cyprianem Polakiem, napisałem, że w Rzeszowie jest grupa Odrodzenie. Prorok od 3 miesięcy mieszkał w Rzeszowie. Od początku nie miałem wątpliwości, że Pan Bóg działa tu w określonym celu, kierując proroka do zamieszkania w tym mieście.
Wiem o trzech osobach, które jeździły z o. Markowiczem do Warszawy i Rzeszowa - co miesiąc, przez kilkanaście lat. Taką drogą rozszerzały się Orędzia, zanim Internet stał się przeważającym dla nich kanałem. Wiem o grupie z Bielska Białej, która przyjeżdżała na te spotkania do Gliwic. Wiemy o grupie Odrodzenia w Mielcu, a kiedyś w Przemyślu i Gdańsku.
Pytajmy i rozmawiajmy, czasem skąpa informacja poprowadzi nas do konkretnej osoby. |
|
|
Piotr-246 |
Wysłany: Wto 7:16, 05 Paź 2021 Temat postu: |
|
Polacy muszą się poznawać. Muszą to być różnorodne kontakty. Także po to, aby przeróżne Orędzia były Polakom znane. Skoro nie możemy liczyć na media. To jest nakaz Boży, aby zgromadzić także archiwalne Orędzia.
Oprócz Przymierza i Odrodzenia działają w Polsce "Wieczerniki Modlitwy" - wspólnota kojarzona z miejscowością Czerwińsk nad Wisła. Wspólnota ta również przekazała Orędzia (znane jako Orędzia z Czerwińska nad Wisłą), są struktury Oławskie, przynajmniej tyle, ile ich przetrwało. Są wspólnoty medziugorskie. Niektóre osoby jeżdżą do Medziugorie regularnie, i regularnie organizują pielgrzymki. Są Mali Rycerze i inne grupy czytelników Orędzi w różnych częściach Polski. Czasem mogą to być różne małe grupki, znajomi danego proroka.
Dopiero taka koalicja, tych wszystkich sił, wypełni ideę Przymierza Bożej Miłości. Nie mówię, że z kierownictwa Przymierza, ktoś musi odejść, ale trzeba to kierownictwo wzmocnić o osoby doświadczone, których w Polsce nie brakuje. |
|
|
Piotr-246 |
Wysłany: Pon 7:48, 04 Paź 2021 Temat postu: |
|
W Przymierzu Miłości ma być atmosfera miłości. O tej atmosferze miłości, której Pan Bóg chce w Polsce, mowa jest choćby u Anny Dąmbskiej.
Są prorocy, których czytam najchętniej: Kanadyjczyk Leandre Lachance - przekazał dzieło o stawaniu się miłością. Podobnie piękne Orędzia przekazała grupa Odrodzenie. To są Orędzia dla ludzi czystych.
Innym ludziom nic się nie chce i trzeba ich straszyć wojną, co dodatkowo powoduje oburzenie różnych czytelników, ale ja to ogarniam: jaki adresat, takie Orędzie.
Pragnę tego co czyste, doskonałe. Utożsamiam się z niewielką grupą. Perwersjom i dekadentyzmowi mówię nie. Trzymam się z dala.
Trzeba znać Kościół. Niejedna grupa przyparafialna obniżyła loty, po pięknej idei zostaje tylko piękna nazwa.
Pan Bóg może powołać wiele nowych grup, pięknych nazw nie zabraknie. |
|
|
Piotr-246 |
Wysłany: Nie 15:17, 03 Paź 2021 Temat postu: |
|
Przymierze to jest dobra idea, pochodząca z Nieba. Ale sukces wcale nie jest pewny. W tym składzie ludzi może to się nie udać, jeśli nie dojdzie ktoś, kto lepiej poprowadzi. Ryzyko obejmuje także proroków. Warto pamiętać o Małym Kamyku z Australii, który miał autentyczne Objawienia, ale potem za bardzo się wygłupił i dzisiaj nikt nie interesuje się jego Orędziami. Na dodatek zaszkodził innym prorokom.
Pan Bóg sobie poradzi, jak nie Przymierze, to jest jeszcze "Odrodzenie", a może też przyjść pomoc dla Polski z dalekich krajów, bo są tam wielcy prorocy.
Mam prawo nie być kojarzony z pewnymi treściami Orędzi, bo one są prawdą o proroku, a nie o Bogu.
Nie znamy prawdziwych powodów dlaczego Żywy Płomień odciął się od Przymierza, ale są to sytuacje wymagające refleksji. |
|
|
Piotr-246 |
Wysłany: Nie 12:41, 03 Paź 2021 Temat postu: |
|
Ważna myśl płynąca z Orędzi to miłosierdzie dla bliźnich, obrona praw człowieka. W latach 2004-2005 próbowałem swoich sił w świecie wolontariatu. Przynajmniej próbowałem działać - z osobami niepełnosprawnymi, dziećmi i młodzieżą. To są zadania dla osób dobrze przygotowanych, dla osób o odpowiednich predyspozycjach. Na dłuższą metę nie dałem rady, zająłem się zdobywaniem wiedzy. Temat jest jednak palący nadal. Warunki życia ludzi na świecie zależą od stanu umysłowego polityków, samorządowców i nie tylko. Tym trzeba się szeroko zajmować, bo to jest istotą Intronizacji. |
|
|
Piotr-246 |
Wysłany: Nie 10:37, 03 Paź 2021 Temat postu: |
|
Mam kresowe korzenie, żyję blisko środowisk kresowych. Są wspaniałe książki o tym jaka była Polska, jaki wysoki był poziom kultury w wielu dziedzinach. Polacy I RP na wszystkim się znali. Prawnicy byli wybitni. Są książki o dawnych wspaniałych polskich rodach. To wszystko sygnalizuję, bo to też jest polska historia.
Nadrabiamy polską starożytność, nie zapominajmy o wspaniałościach I RP. |
|
|